Pierwsza eliminacja Pucharu Zimowego 2020 odbyła się na dość dobrze znanym strzelcom terenie „Kąpieliska Leśnego” w Zabrzu. Pomimo środka kalendarzowej zimy i ostatniego weekendu ferii zimowych dla dzieci i młodzieży województwa śląskiego aura nie przypominała typowego obrazu tej pory roku.
Strzelcy, którzy pierwszy raz wyciągnęli swoje karabinki z pokrowców po sezonie letnim, dopiero na Range Zero z dużą dozą niedowierzenia obserwowali na tarczach miejsca trafień po oddanych strzałach. Mimo niezbyt dużego przymrozku (około -5°C), moc karabinków PCP z reguły była zaniżona i należało podnieść prędkość wylotową śrutu lub dokonać korekty nastaw wież celowników, korygując oddziaływanie niskiej temperatury na mechanikę osad i optyki.
Tor został ustawiony w lesie okalającym pustą o tej porze roku betonową nieckę basenu kąpielowego. Stanowiska były ustawione pół na pół: w kierunku niecki basenu oraz w stronę przeciwną, w kierunku zwartej ściany lasu. Takie ustawienie toru zmuszało strzelców po dojściu do krańcowych stanowisk do refleksji nad zmianą kierunku wiatru po przejściu na stanowiska po drugiej stronie toru. Wiatr nie był zbyt mocny, ale tak jak to się często zdarza ostatnio na naszych zawodach, odznaczał się dużą zmiennością kierunku - nawet w czasie oddawania strzałów na danym stanowisku.
Zawody przebiegały bardzo sprawnie - kilka gwizdków, które zabrzmiały na torze nie miały wpływu na wydłużenie czasu rywalizacji. Stanowiska (pomimo rozstawienia wzdłuż jednej wspólnej ścieżki) zachowywały odpowiednią odległość od siebie względem stanowisk po stronie przeciwnej, co nie sprawiało trudności w zajęciu wygodnej postawy zarówno strzelcom FT jak i HFT. Przy planowaniu toru został wykorzystany potencjał terenu, a figurki zostały ustawione z reguły na maksymalnych dystansach, ale z zachowaniem pewnego marginesu w celu utrudnienia oceny odległości dla zawodników HFT, natomiast dla FT jednoznacznego pomiaru dystansu z powodu czasami trudnych warunków oświetleniowych przy pochmurnej pogodzie.
Na stanowiskach z celami wymuszonymi można było w łatwy sposób zająć prawidłową postawę. Te same figurki (poza jednym stanowiskiem, na którym FT’ciarze w postawie stojącej mieli się zmierzyć z celem na 37m) były ostrzeliwane przez zawodników reprezentujących obie konkurencje. Figurki były ustawione na rozsądnych, ale bliskich maksymalnym dystansom dozwolonym dla HFT odległościach. Lekki mróz, który utrzymał się do końca zawodów pomimo braku śniegu spowodował, że stanowiska były suche do samego końca, a lekko szczypane policzki pozwoliły dowieść do domu dogłębne przekonanie, że byliśmy na pierwszych zawodach Pucharu Zimowego 2020.
W kategorii FT pierwsze tegoroczne zawody padły łupem reprezentanta JURA Team Kolba.pl Pawła Świtkowskiego, który jednym oczkiem wyprzedził Piotra Remiszewskiego z WKFT, dla którego był to pierwszy poważny sprawdzian w konkurencji FT po przejściu z HFT (gdzie też odnosił sukcesy, a w ostatnim czasie znajdował się nawet w reprezentacji kraju) – jak widać sprawdzian bardzo udany! Trzecią lokatę w dogrywce z Marcinem Drabikiem wywalczył jeden z weteranów Pucharu Zimowego i jego zwycięzca w kategorii FT z roku 2016, Grzegorz Grabowski.
W bardzo silnie obsadzonej kategorii HFT1 do dogrywki o pierwsze miejsce przystąpiło dwóch zawodników – Vladimir Kvapil z Czech oraz aktualny Mistrz Świata HFT w tej konkurencji Darek Kida. Zwycięzca mógł być tylko jeden i tym razem szczęście sprzyjało Vladimirowi, który z dogrywki wyszedł zwycięsko. Do obsadzenia trzeciej lokaty również było potrzebne oddanie dodatkowych strzałów, ale tym razem… aż przez 8 zawodników! Najlepiej z tej grupy strzelał Maciek Dębowski, który ostatecznie stanął na najniższym stopniu podium.
W HFT2 wielkim zaskoczeniem było miejsce tuż za podium Sławka Opieli, który stracił tego dnia aż 6 oczek do Dawida Dyrcza, jak się później okazało zwycięscy pierwszej eliminacji tegorocznego Pucharu Zimowego w kategorii HFT2. Dawid wyraźnie wyprzedził dwóch pozostałych zawodników, którzy stanęli na podium – 3 oczka do zwycięzcy stracił Sławomir Wałęga, a 5 Tomek Knysak.
Wśród Juniorów triumfowała Zofia Krupa, która tego dnia wystrzelała 2 najlepszy wynik w całej klasie HFT w ogóle, zostawiając daleko w tyle drugiego Grzegorza Wiśniewskiego i trzecią Oliwię Srogą. Najlepszą Kobietą FT niedzielnych zmagań została Jolanta Wiśniewska, podczas gdy w HFT najlepsza okazała się Šárka Bahníková. Natomiast wśród Weteranów HFT wyraźnie triumfował Krzysztof Ćwik – najlepszy Weteran także ostatnich Mistrzostw Świata HFT.
Drużynowy triumf przypadł obrońcom wywalczonego przez rokiem trofeum, czyli ekipie WKFT, która wystąpiła w składzie Piotr Remiszewski, Marcin Drabik, Maciej Dębowski, Artur Budny oraz Radosław Kędzierski. Na drugim miejscu uplasowali się zawodnicy JURA Team Kolba.pl, a najniższy stopień podium przypadł ekipie „Thunder”.
ŚCIĄGNIJ WYNIKI
Szczegółowe wyniki drużynowe
FT
1. Paweł Świtkowski (JURA Team Kolba.pl) - 24
2. Piotr Remiszewski (WKFT) - 23
3. Grzegorz Grabowski (JURA Team Kolba.pl) - 21
HFT1
1. Vladimir Kvapil - 57
2. Dariusz Kida - 57
3. Maciej Dębowski (WKFT) - 54
HFT2
1. Dawid Dyrcz (Wichura HFT Team) - 54
2. Sławomir Wałęga (Thunder) - 51
3. Tomasz Knysak - 49
JUNIOR
1. Zofia Krupa - 56
2. Grzegorz Wiśniewski - 38
3. Oliwia Sroga - 31
Drużyny
1. WKFT - 283,63%
2. JURA Team Kolba.pl - 278,46%
3. Thunder - 276,32%