IV eliminacja tegorocznego Pucharu Zimowego odbyła się w Międzyrzeczu Górnym na terenie Starej Prochowni. Organizatorem przedostatnich zawodów największego polskiego cyklu w terenowym strzelectwie pneumatycznym był dobrze wszystkim znany BeskidTeam.
Zawody organizowane przez BeskidTeam przyzwyczaiły nas do tego, że niezależnie od miesiąca ich rozgrywania w Pucharze Zimowym, uczestników witał śnieg i mróz. W tym roku było zupełnie inaczej. Wysoko zawieszone słońce zagwarantowało dość wysoką temperaturę jak na początek marca, co przyciągnęło do Międzyrzecza zdecydowanie więcej osób niż w roku ubiegłym.
Podczas zawodów nie zabrakło także nieprzewidywalnych podmuchów wiatru, którego kierunek w niektórych miejscach zmieniał się czasem kilka razy w ciągu jednej minuty, zdecydowanie utrudniając oddanie celnego strzału. Tor składał się z 30 celi oraz 10 dodatkowych figurek dla konkurencji FT, z których 5 było rozstawionych powyżej 45 metra.
Tor biegł wzdłuż drogi prowadzącej przez Starą Prochownię. Cele znalazły się na bardzo różnych dystansach, ale i tak największe problemy zawodnikom sprawiły 25-tki na swoich maksymalnych lub prawie maksymalnych dystansach. Tak ustawionych na torze figurek było aż trzy – kolejno 33%, 37% i 44% celnych trafień w najbardziej obleganej kategorii HFT1.
Warto dodać, że same stanowiska były bardzo przemyślane i na żadnym z nich zawodnik nie musiał się długo zastanawiać nad zajęciem wygodnej pozycji – zarówno przy stanowiskach strzelanych z postawy dowolnej, jak i wymuszonej. Nie zabrakło także „stefanków”. Szczególnie jeden z nich mógł sprawiać trudności w oddaniu celnego strzału ze względu na małą HZ i duży kąt, choć z pewnością osoby strzelające z karabinków bezodrzutowych miały ułatwione zadanie ze względu na możliwość oparcia stopki o ziemię.
W klasie HFT1 trzech zawodników zeszło z toru z takim samym wynikiem. W dogrywce najlepszy okazał się Damian Straszak, który pokonał bardziej doświadczonych kolegów, Michała Halupczoka i Tomasza Kocembę, którzy zajęli kolejno drugie i trzecie miejsce. Na prowadzenie w klasyfikacji generalnej wysunął się Tomasz Kocemba, który ma dużą przewagę nad kolejnymi czterema zawodnikami, których dzieli zaledwie 0,08 pkt! Mimo wynoszącej ponad 5 punktów przewagi, obrońca tytułu sprzed roku nie może być jeszcze pewny ostatecznego zwycięstwa.
W HFT2 konkurencję zmiażdżył aktualny lider rozgrywek w tej kategorii, Dariusz Kida, którego łupem padły aż 54 punkty. O drugie miejsce walczył Grzegorz Iwaniak z Pawłem Cholewką. Lepszy okazał się ten pierwszy i tylko on oraz Paweł Wroński mają jeszcze szansę podczas ostatnich zawodów w Opolu odebrać zwycięstwo w tej klasie „adikowi”. Co ciekawe szansę na to, aby stanąć na podium w HFT2 ma jeszcze aż 15 zawodników!
W FT najlepszy okazał się Wojciech Charzewski, dla którego były to pierwsze zawody w tegorocznym Pucharze Zimowym, co oznacza, że nie zagrozi najlepszym strzelcom w walce o podium. Drugie miejsce w swoim debiucie w tej klasie zajął Jarosław Majda, a trzeci był Grzegorz Grabowski, który jako jedyny może jeszcze powalczyć z prowadzącym Dariuszem Rupem o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Miejsca w pierwszej trójce może jeszcze wywalczyć trzech zawodników, co oznacza, że rywalizacja w Opolu będzie bardzo zacięta.
Wśród juniorów starszych najlepszy okazał się Szymon Bojanowski, który pokonał kolejno Bartłomieja Urysa i Pawła Buckiego. W generalce wciąż prowadzi „Biały Wilk”, który ma już tylko jedno oczko przewagi nad „szymbojem”. Trzecie miejsce wciąż zajmuje Bartłomiej Zborek, ale nie może być pewny jego utrzymania. W klasie juniorów młodszych trzecią wygraną z rzędu odniosła Weronika Klimunt, zapewniając sobie tym samym ostateczny triumf w klasyfikacji generalnej. Drugą lokatę zajęła Marie Kvapilova, a trzecią Karina Łyszczek, która jest już pewna trzeciego miejsca w generalce, bowiem wyprzedzić może ją już tylko Bartosz Kobyłecki, który obecnie jest trzeci.
Tytuł najlepszej kobiety trafił do Doroty Nowak, a seniora do Mieczysława Cupiała. W klasyfikacji generalnej wśród kobiet prowadzi Jolanta Wiśniewska, której w ostatecznym zwycięstwie przeszkodzić może już tylko Aleksandra Rak. Tytuł najlepszego seniora Pucharu Zimowego trafi na pewno w ręce Mieczysława Cupiała, ponieważ na zawodach w Międzyrzeczu nie startował Kazimierz Jagosz.
Najlepszy wynik w klasyfikacji drużyn padł łupem JURA Team Kolba.pl A w składzie Damian Straszak, Grzegorz Grabowski, Paweł Cholewka, Sławomir Czapla i Paweł Grabowski, którzy tym samym zdobyli trzecią „setkę” z rzędu i na jedną eliminację przed końcem cyklu zapewnili sobie triumf w klasyfikacji generalnej. Co więcej, jako pierwsza drużyna w historii Pucharu Zimowego zakończyli rozgrywki z maksymalną ilością punktów. Druga lokata przypadła drużynie Opole Team (Michał Halupczok, Gerard Cebula, Tomasz Leśny, Piotr Czarnowski, Rafał Kłapkowski), która przegrała minimalnie z pierwszym składem klubu KSP JURA. Na trzeciej lokacie zawody skończyła drużyna gospodarzy (Błażej Gąsior, Tomasz Klimunt, Rafał Rozner, Jacek Łyszczek, Artur Bocheński). W Opolu o drugie i trzecie miejsce na podium będą rywalizować cztery drużyny – BeskidTeam A, KKST, Opole Team oraz ŁGS Orzeł LOK.